Nadszedł grudzień, spadł śnieg przyginając gałęzie drzew.
Za to w domu przy cieple kominka tworzę nowe świąteczne wianki.
Robert ma mniej przyjemnie, bo swoje jelonki szlifuje na zewnątrz.
Po takim szlifowaniu dobrze zjeść coś dobrego i napić się rozgrzewającej herbatki. :-)
Pysznie smakują pieczone kasztany solo lub dodane do sałatki.
A tu już mała kolekcja wianków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz