Barwy jesieni zawitały w domu.
W kuchni kolory żółto-złotej kukurydzy i czerwieni jabłek.
W jadalni biel dyń ze szczyptą zielonej paproci przyniesionej z naszego lasu.
Stół z maszyny babci od Moni i Darka ;-)
Przy kominku cała paleta jesiennych barw - zółta nawłoć,
pomarańczowa miechunka oraz dynia, brązowe szyszki i kasztany.
Wszystkie świeczniki z pni robił Robert ;-)
Za oknem hula wiatr...
W domu za to cieplutko ;-)
U mnie od weekendu pada i pada i paaada :( Ale u Ciebie nie widać takie brzydkiej jesieni, wręcz przeciwnie :) Jest taki milo, przytulnie i cieplutko. Chętnie bym wpadła do takiego domku na całą jesień :) pozdrawiam, Basia
OdpowiedzUsuńZapraszam ;-) Również czekam na słońce za oknem, póki co kolory jesieni ubarwiają codzienność ;-)
OdpowiedzUsuńSuper stylizacje. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam ;-)
UsuńPiękna kuchnia, bardzo mi się podobają te zdjęcia. Jestem w trakcie remontu i chyba zaczerpnę kilka Twoich inspiracji. Swoją drogą niesamowicie się cieszę, że udało mi się kupić piekarnik w atrakcyjnej cenie z 5-letnią gwarancją.
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńWygląda przepięknie. Ja dopiero co zabrałam się za ogród, dokupiliśmy kilka drzew ozdobnych i iglastych także teraz wygląda o wiele lepiej ;)
OdpowiedzUsuńAkurat ja ostatnio kupiłam porządne drzewka owocowe w najlepszej cenie i faktycznie trafiłam na dobrą ofertę, dodatkowo też ich cena nie była wygórowana
OdpowiedzUsuńMy myślimy by dokupić też w najbliższym czasie jeszcze naklejki mleczne na szyby do nas do domu :) Bardzo estetycznie wyglądają, a do tego pozwalają zapewnić większą prywatność
OdpowiedzUsuń