wtorek, 26 lipca 2016

LAWENDOWE LOVE

Lawendowe LOVE w Kazimierzu

Witajcie Kochani. W miniony weekend z mężem i synkiem wybraliśmy się do Kazimierza Dolnego.   W sobotę na Małym Rynku miało miejsce najbardziej pachnące wydarzenie w Kazimierzu
- " lawendowe LOVE ". Zorganizowane przez Lawendę, Piekarnie Sarzyński oraz magazyn WERANDA i WERANDA Country. Trzy piękne dziewczyny zainspirowane cudowną lawendą wpadły na wspaniały pomysł i zorganizowały od podstaw prawdziwe lawendowe love - Agnieszka Głowacka, Iga Sarzyńska i Dominika Lutyńska pod medialnym patronatem magazynu Weranda i Weranda Country. Był to cudowny czas spotkań z ciekawymi ludźmi - redakcja Werandy, Monika Butryn, Michał Olejnik, Arcadius Mauritz, warsztatów dekorowania ciastek, tworzenia wianków, smakowania słodkości z nutą lawendy, lemoniady lawendowej, a na zakończenie pięknego głosu Wojtka Bochry i to wszystko przy unoszącym się w powietrzu zapachu lawendy. Zapraszam Was na fotorelacje z tego wydarzenia.







                              W przeddzień wydarzenia trwały ostatnie przygotowania.





                                                             "  l a w e n d o w e   L O V E  "



             

                                 Plan dnia pozwalał na wybranie warsztatów, z których                                                                                 chcielibyśmy skorzystać oraz wzięcie udziału z gośćmi specjalnymi.







          Na uczestników czekały miejsca , gdzie można usiąść, odpocząć, napić się lemoniady,
                                                                     posłuchać gości.







Imprezę otworzyły Agnieszka Głowacka założycielka Galerii Lawenda i pracowni Lowju, Iga Sarzyńska założycielka Pracowni Artystycznej Sarzyński w Kazimierzu Dolnym oraz burmistrz Kazimierza Dolnego Andrzej Pisula.






                                         Stoisko WERANDA i WERANDA COUNTRY,
gdzie urocze Panie z redakcji magazynu rozdawały prezenty do każdego zakupionego egzemplarza                                                                    magazynu Weranda.











    Pyszna lemoniada sporządzona według tajnej receptury ;-) ale widziałam w niej maliny, plastry                                                                         cytryny, kwiaty lawendy....








Można było zakupić piękne bukiety świeżej lawendy, woreczki lawendowe, misternie wykonane pierniczki przyozdabiane lawendowym ornamentem z Piekarni Sarzyński, lniane torby , kosmetyki z lawendą i wiele innych pięknych przedmiotów.










                     

                        Warsztaty dekorowania ciastek dla dzieci prowadzone przez Igę Sarzyńską.
                        Dzieci pięknie dekorowały ciastka według wskazówek prowadzącej ;-)








                             
                                             Zainteresownie było duże, pogoda dopisywała.





                   
                             Nadszedł czas na wyczekane przeze mnie wiankowe warsztaty ;-)





        Każdy uczestnik warsztatów otrzymał koło z gałązki wierzby, nożyczki, kilka metrów druta
 na szpulce i oczywiście bukiet lawendy. Można było wplatać w lawendę inne kwiaty m. in hortensje.
                                          Ale ja marzyłam o wianku z samej lawendy. ;-)














                         Pod czujnym okiem Agnieszki oraz innych pań powstawały piękne wianki.




                         
                                   Mój lawendowy wianek, który zawiśnie w sielskim domku ;-)








Był również Pan - człowiek orkiestra ;-) , który zapowiadał poszczególne etapy programu, zabawiał dzieci oraz na bieżąco informował o akcji charytatywnej prowadzonej dla chorego Franka.
Można było wrzucać pieniążki do puszek, które dzielnie po całym rynku zbierało kilkoro dzieci w podziękowaniu obdarzając darczyńcę bukiecikiem lawendy. Można było również wykupić jazdę samochodem terenowym po bezdrożach Kazimierza.





A tu już Pan prowadzący rozdaje dzieciom elementy, z których mają powstać dowolne budowle.






                                                  Jak widać nie tylko dzieci budowały ;-D






   A tu właśnie dziewczynka rozdająca lawendowe bukieciki po wrzuceniu pieniążków do puszki.





     

               No i ja zaopatrzona w nową Werandę i śliczną siateczkę z logo " lawendowego LOVE "







                   Kolejne słodkie warsztaty tym razem dla dorosłych, specjalistka od ozdabiania
                                        Iga Sarzyńska nauczy jak dekorować babeczki.








Kolejny punkt programu to prezentacja prowansalskich klimatów " Stół w letniej odsłonie " w premierze toskańskiej marki  Blanc MariClo .
Piękna ceramika tej marki i dodatki w przepięknej aranżacji stołu wykonanej przez Agnieszkę Głowacką.












                                              Piękne cukrowe kwiaty wykonane przez Igę Sarzyńską.


















Wywiad z Moniką Butryn - wizażystką i specjalistką od kreowania wizerunku,
 która w piękny sposób angażuje się w pomoc innym m.in kobietom podczas leczenia onkologicznego.













I na koniec pięknego dnia piękny głos Wojtka Bochry - kazimierzaka, kontratenora i finalisty Must Be The Music, który wykonał największe przeboje Franka Sinatry oraz fantastyczny utwór
do słów i muzyki Sławka Głowackiego " Obudź mnie " ( można posłuchać na youtube.com )







          Na zakończenie " lawendowego Love " podziękowania dla zespołu magazynu WERANDA
                oraz wszystkich którzy przyczynili się do całego lawendowego wydarzenia złożyly
                                                       Agnieszka Głowacka i Iga Sarzyńska.








                                 I ja też tam byłam, lemoniadę lawendową piłam.................. ;-)




10 komentarzy:

  1. Widac, ze byla wspanial impreza pod kazdym wzgledem i dla kazdego, az mi zapachnialo ta lawenda:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj pachniało ;-) a przywieziona lawenda i wianek pachną w całym domku ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że było WSPANIALE!!!!
    moc uścisków kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy wpis, widać, że impreza była udana, pogoda dopisała, a ten wianek z lawendy, który zrobiłaś, bardzo ładny. Aż tu poczułam zapach lawendy, gdy czytałam Twojego posta:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu, pachniało pięknie i mnóstwo pszczół nas odwiedzało :-) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Pięknie. To właśnie lawendowe love :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachwycił mnie ten lawendowy wianek. Wyróżnia się spośród tysięcy innych :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe dlaczego....?;-) wiem, wiem, bo widziałaś go w mojej kuchni ;-)

      Usuń